30 listopada 2014

Dres mam dres :) Dres spoko jest :) - recenzja psiej bluzy Dobaz


Dawno, dawno temu, bo aż w październiku dokonaliśmy zakupu bluzy dla Terrierystki. Tak, ja wiem, że niektórzy z Was uważają to za swojego rodzaju fanaberię, żeby stroić zwierzę w fatałaszki i sami byliśmy bardzo podobnego zdania, do momentu, kiedy Aga w pewien bardzo mroźny dzień zbojkotowała spacerek i wystawiwszy pysk za drzwi klatki schodowej, zaparła się przednimi łapami i zakomunikowała: Ja nigdzie nie idę!!! Wzięłam uparciucha na ręce, zaniosłam na trawnik. Padła komenda SIKU, pies komendę wykonał i czmychnął z powrotem do domu.

I tyle było z ukochanego spacerku, zastanawialiśmy się, co jest przyczyna? Czy może coś psu dolega, bo samo słowo spacerek wywoływało euforię? Czy to wina nowych szelek, których nie znała?  Skąd taka nagła zmiana nastawienia? Dlaczego pies z wrodzonym ADHD, który biega i szaleje na co dzień po dworze, nagle nie ma ochoty wyściubić nosa za próg drzwi :(.

Po kilku dniach wyeliminowaliśmy zły stan zdrowia i nowe szelki. A dziwne zachowanie Terrierystki połączyliśmy z niską temperaturą na termometrze zaokiennym i postanowiliśmy rozglądnąć się za jakimś ciuszkiem i trafiliśmy do Czterech Łap. Sklep posiada naprawdę ogromny wybór psich fatałaszków i różnych rozmiarach, kolorach i wzorach. Jeśli mieli byśmy problem z wyborem, właścicielka sklepu służy nieocenioną pomocą, tak też było w naszym przypadku :)
My potrzebowaliśmy czegoś "niezaciepłego" i czegoś co nie krępuje zbytnio ruchów. Wybór padł na bluzę dresową. Spośród kilku modeli wybraliśmy taką, jaka najbardziej pasuje do charakterku małej rozrabiary :). Bluzy były naprawdę boskie, ale proszę mi wybaczyć, jakoś nie wyobrażam sobie małej Terrierystki w różowej bluzie z pluszowym miśkiem na pleckach :P


No więc, po długich konsultacjach w końcu padło na sportową bluzę marki DOBAZ w kolorze chabrowym i w rozmiarze L. W Czterech Łapach bluza ma dość atrakcyjną cenę 65 zł plus wysyłka, ale można też bluzę odebrać osobiście w sklepie stacjonarnym. Dlaczego atrakcyjną mimo, że w podobnej cenie można dostać ubranie dla ludzi, a to dlatego, w Gdańsku takie bluzy kosztują przynajmniej o 20 zł więcej. Przesyłka przyszła na 2 dzień po złożeniu zamówienia. Po rozpakowaniu przesyłki okazało się, że przesyłka zawiera też mnóstwo gratisowych smakołyków dla naszej ZgAgi :) oraz że rozmiar L jest strzałem w 10 dla dorosłego JRT. Jako, że ZgAga ma dopiero pół roku i ciągle rośnie bluza była ciut  za duża, ale właśnie o taki efekt nam chodziło, aby bluza posłużyła nam przez klika sezonów. Obecnie po 2 miesiącach pies już bardziej wypełnia wnętrze bluzy ;)


Marka DOBAZ proponuje naprawdę wiele rozmiarów psich ubranek od XS do 7XL. Niestety na metce nie mogłam wyczytać jaki to krój (model) bluzy, prawdopodobnie ukryty jest pod kodem #DA13075CL. Widnieje za to duży napis MADE IN CHINA :). Jednak nie zniechęcajmy się za szybko po samej  tej informacji :) W dotyku bluza jest naprawdę miła i wykonana z naprawdę dobrego i trwałego materiału, po dotyku sądząc ma jakieś 80% bawełny w swoim składzie, ale producent składu na metce nie umieścił, a szkoda. Nie znalazłam też informacji o zalecanym sposobie prania i ewentualnego prasowania. Samo wykonanie jak szwy, napy, przeszycia i naprasowanka na plecach, są też bardzo ładnie dopracowane.


Ubieranie psa w bluzę jest dość wygodne, gdyż bluza jest zapinana na kilka plastikowych zatrzasków (nap) po stronie brzuszka, nie krępuje ruchów psa, co w przypadku naszym było bardzo ważne, gdyż bluza miała umożliwić hasanie psa a nie je ograniczać :) i tę funkcję spełniła w 100%. Aga czuje się w tej bluzie bardzo swobodnie, biega i skacze równie szybko jak bez ubranka :). Jedynym minusem jest brak otworu na plecach, do przypięcia smyczy, dla tych piesków co chodzą w szelkach :( Zatem pozostaje nam spacer w obroży lub wprawna ręka krawcowej, aby sobie taki otwór uczynić w odpowiednim miejscu :)


Jeśli chodzi o stopień ochrony przed zimnem i deszczem, to raczej bym polecała bym te bluzę na suche i chłodne a nawet mroźne dni ale dla piesków aktywnych, co same wytwarzają masę energii i nie wyziębiają się bardzo szybko. W przypadku Terrierystki taka bluza jest naprawdę wystarczającą ochroną przed chłodem a nawet lekkim mrozem. Testowaliśmy bluzę w różnych okolicznościach, w temperaturze -6st i pies nadal chętnie wychodził na spacer. Kilka razy złapał nas lekki deszczyk, bluza z wierzchu była lekko mokra,  nie zdążyła przesiąknąć i woda nie dotarła do sierści psa, jednak na dłuższe mokre spacery totalnie odradzam, może to spowodować psie przeziębienie. Nam absolutnie to nie przeszkadza bo w deszczowe dni spacer odbywamy tylko w celu załatwienia potrzeb fizjologicznych i sama sierść Agi jest doskonałą ochroną przed deszczem. 

Z uwagi na brak informacji na metce co do sposobu prania,  ubranko praliśmy już raz ręcznie w temp 40st w płynie do tkanin i nie zauważyliśmy żadnych niepokojących objawów, typu odbarwianie. Zanieczyszczenia, kurz i błoto bardzo ładnie "zeszły", wypłukaliśmy, odcisnęliśmy wodę i pozostawiliśmy do wysuszenia, potem lekko ciepłym  żelazkiem przeprasowaliśmy, omijając naprasowankę, gdyż jest ona wykonana jakby gumowym nadrukiem. Po tym zabiegu, bluza wygląda nadal jak nowa :)

Podsumujmy:

Jakość  5/5
Wygoda 5/5
Odporność na deszcz 0/5
Odporność na niskie temperatury 2/5
Wygląd 5/5 

Jako że od bluzy dresowej nie powinnyśmy wymagać ani odporności na deszcz, ani na mrozy ogólną ocenę wystawiamy na PIĘĆ z maleńkim minusikiem za brak otworu na zapięcie smyczy do szelek :), bo w końcu jest to produkt dla psa :)


2 komentarze :

  1. Super ta bluza :)
    Ja zawsze ubolewam, ze nie mam w domu małej, krótkowłosej suczki, wtedy cała chodziłaby na różowo, hihihi.
    Ta bluza ma podszycie polarowe?
    U mnie w sumie to nie ma mrozów, takie tam -3 także pies nie zauważył jeszcze spadku temperatury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma polarowego podszycia, ale moim zdaniem w przypadku Terrierystki, tylko by przeszkadzało i z pewnością by się pociła :P, bo szaleje jak wariatka, czasem w chłodniejsze dni aż z niej paruje :)

      Usuń